"Jak kocha, to nie zdradza". Dlaczego zdradzamy?
Wokół zdrady narosło wiele mitów i stereotypów, które odbijają się echem w emocjach osób zdradzających i zdradzanych. Przykładowe stereotypy dotyczące zdrady: „Jak ktoś zdradził raz, będzie zdradzał zawsze”, „Na wyjeździe integracyjnym – to nie zdrada”, „Mężczyzna ma swoje potrzeby”, „Jak faceta w domu nie karmią, to zje na mieście”, “Jak kocha, to nie zdradza”, "Faceci muszą się wyszumieć”, “Faceci zdradzają, bo szukają seksu, a kobiety bo potrzebują miłości”. Mity te bardzo powierzchownie traktują temat.
Częstość zdrad małżeńskich
W Stanach Zjednoczonych pionierzy badań seksuologicznych—Kinsey i wsp. (1948,1953) stwierdzili, że seks poza małżeństwem uprawiało 50% mężczyzn i 26% kobiet. Mniej więcej 20 lat później Hunt (1974) podawał, że dotyczyło to 41% mężczyzn i 25% kobiet. Fisher (1992) zebrała następne badania amerykańskie z lat 80., uzyskując podobne wyniki i zauważając tendencję wzrostową. Według niektórych badań liczba mężczyzn wzrosła do 72%, a kobiet do 54%. W porównaniu z tym Lusterman podaje o wiele niższe liczby, opierając się na pracach z lat 90. Greelay stwierdził zdradę tylko u 10%, a Smith, badając 1200 respondentów, stwierdził zdrady u 15% osób żyjących w małżeństwie (dotyczyły 21% mężczyzn i 12% kobiet).
Należy też przyjrzeć się badaniom jakościowym przeprowadzonym w innych krajach. W grupie kobiet, które odpowiedziały na obszerną anonimową ankietę Hite (1987) na temat „Miłość i kobiety”, zamężnych było mniej więcej 2200 respondentek. Wypowiadały się też na temat związków pozamałżeńskich i seksu poza małżeństwem. W sumie 70% kobiet, które byty mężatkami ponad 5 lat, przyznało się do seksu poza małżeństwem. W cytowanych wypowiedziach jedna z kobiet podaje, że z mężem przeżywa spokojną miłość, a z kochankiem miłość namiętną. Druga opisuje wieloletni związek pozamałżeński, który ubogaca jej życie. Trzecia uważa, że życie z jednym mężczyzną po jakimś czasie ją nudzi i potrzebuje zmiany. Następna podaje, że dopiero kochanek pokazał jej, jak i seks
może być cudowny, lecz z tego powodu rozpadło się jej małżeństwo. Inna kobieta pisze, że żyje w małżeństwie, w którym panują szacunek, zaufanie i miłość. Z kochankiem przeżywa wspaniały seks. Dodaje jeszcze, że seks poza małżeństwem potwierdził jej atrakcyjność i reaktywność seksualną. W małżeństwie nie odczuwała satysfakcji, mąż był zbyt konserwatywny.
Dlaczego kobiety decydowały się na związki pozamałżeńskie?
Większość z nich uzasadnia, że czuły się w domu obco i brakowało im więzi emocjonalnej. W związku pozamałżeńskim znajdowały samoakceptację i podniecenie. W małżeństwie nie odczuwają miłości i są niedoceniane, a w związku z kochankiem mają tego pod dostatkiem. Mąż traktuje żonę z góry, a kochanek jak równą sobie.
Wśród kobiet, których małżeństwa są bardzo udane, do seksu poza nim przyznaje się 16%.
Dla 17% kobiet związek pozamałżeński prowadzi stopniowo do ochłodzenia relacji z mężem, rozpadu małżeństwa i rozwodu. Jednak większość opisywanych związków pozamałżeńskich nie prowadzi do rozwodu. Zwykle trwają około 4 lat. Część kobiet traktuje je jako stabilny element swego życia. Dla 12% związek pozamałżeński jest źródłem rozrywki i podniecenia. Prawie 90% zdołało zachować związek w tajemnicy. Wiele kobiet podkreślało, że zewnętrzny związek, w którym czują bliskość emocjonalną i wsparcie, pomaga im przetrwać w małżeństwie, w którym czują się obco. Rzadko mają poczucie winy. O wiele mniej kobiet zakochanych w swoim mężu uprawia seks poza małżeństwem — 98% z nich jest monogamicznych.
Typy i przyczyny zdrady małżeńskiej
Plzśk (1973) podzielił zdrady na przypadkowe kontakty pozamałżeńskie i związki pozamałżeńskie. Muldworf (1973) dołączył jeszcze „przygody”.
Kontakty pozamałżeńskie [Seitensprung, Muldworf, 1973) są jednorazową zdradą, w niewielkim stopniu dotyczącą osoby, z którą się to stało. Mogą być wynikiem niezaspokojonych potrzeb seksualnych z powodu przymusowej abstynencji w małżeństwie (rozłąka małżonków lub choroba któregoś z nich), przejawem nadmiernych potrzeb seksualnych, potrzeby udowodnienia swoich
zdolności lub możliwości seksualnych lub sprzyjającej temu chwilowej sytuacji. Nie są wynikiem związku emocjonalnego ani do niego nie prowadzą. Jest to czysto fizyczna sprawa. W ramach tej
kategorii można rozróżniać skrajne warianty:
a) pojedynczy kontakt seksualny, do którego doszło przypadkowo u osoby w zasadzie
monogamicznej;
b) częste przypadkowe kontakty seksualne u osoby, która łatwo i szybko zmienia partnerów seksualnych bez stwarzania więzi erotycznych.
Przygody erotyczne to według Muldworfa (1973) pozamałżeńskie przeżycia seksualne, w których główną rolę odgrywają: ciekawość seksualna, nowe wrażenia i chęć dodatkowych przeżyć. Oprócz pożądania seksualnego jest tu też element więzi erotycznej dotyczącej partnera. Istotną rolę odgrywają czułości i pieszczoty. Podstawą tych związków jest dostarczenie sobie nawzajem jak
najlepszych i najgłębszych przeżyć oraz odkrywanie człowieka. Dla mężczyzny ważne jest przede wszystkim odkrywanie ciała i reakcji nowej partnerki, a u kobiet — odkrywanie reakcji jej ciała na nowego partnera.
Są to krótkie, niezobowiązujące kontakty przynoszące wyjątkowe przeżycia i satysfakcję. Nie próbują naruszyć żadnego z małżeństw, respektują je. Są tylko przejściowym uzupełnieniem życia małżeńskiego.
Pozamałżeńskie kontakty seksualne, zarówno te pojedyncze, jak i częste przygody erotycznoseksualne, określa się mianem krótkotrwałych zdrad sytuacyjnych (Sedlaćek, 19801. Trzeba od nich odróżnić dłużej trwającą niewierność, określaną jako związek pozamałżeński.
Związek pozamałżeński trwa dłuższy czas i pojawia się w nim więź emocjonalna. Stadia jego rozwoju są podobne do stadiów rozwoju małżeństwa. W tych związkach istotne są osobowość i emocjonalność obu partnerów. Związek może mieć charakter długotrwałej relacji o przeważnie seksualnym podłożu. Ze względu na trwający już związek małżeński prowadzi do różnych problemów wynikających z tak zwanego podwójnego życia.
A co o zdradzie mówi Esther Perel?
Romanse to opowieści o sile erotycznego przyciągania. O afirmacji życia. O buncie. O przekraczaniu własnych granic i zasad. O przekraczaniu w ogóle. Zawsze są naładowane seksualnie, choć, jak pani słusznie zauważyła, nie zawsze musi dojść do seksu. Bardziej chodzi o zauroczenie, zachwyt, energię. Seks może pozostawać jedynie w sferze wyobraźni. I ludzie na całym świecie, którzy mieli romans, powtarzają jedno i to samo...
„Wreszcie czułem, że żyję!"?
– Tak! Czułem się widziany(-na). Silny(-na). Piękny(-na). Przynajmniej przez jakiś czas. Bo potem mówią różne inne rzeczy.
Czasami, owszem, mówią, że seks był niesamowity. Ale w tym seksie też nie do końca chodzi o seks, tylko o jakość kontaktu, otwartość, pewną bezbronność, której doświadczyli. Mówią na przykład: „Nigdy przedtem nikogo tak do siebie nie dopuściłem", „Przed nikim się tak nie otworzyłem".
Oczekujemy od partnerów poczucia bezpieczeństwa, ekonomicznego wsparcia, ale chcemy też, żeby byli naszymi najlepszymi przyjaciółmi, zaufanymi powiernikami, namiętnymi kochankami, intelektualnymi kompanami, a do tego żyjemy dwa razy dłużej!
Przez dziesięciolecia pracy zauważyłam, że utrzymanie erotycznej iskry najlepiej udaje się tym parom, które czują się swobodnie ze świadomością tajemnicy między nimi.
Co jest zdradą?
Zdrada jest złamaniem umowy, utratą poczucia bezpieczeństwa, utratą zaufania i intymności, która dzielimy z tą drugą osobą.
Może być oglądanie pornografii, uprawianie seksu z kimś przez kamerkę internetową, potajemna aktywność na aplikacjach randkowych, kontakty z byłą/ym żoną/mężem, na przykład na Facebooku, potajemna randka. Lista jest nieskończenie długa. I coś, co dla jednego jest zdradą, dla drugiego nią nie będzie.
Wiele osób myśli o zdradzie jako czymś niedopuszczalnym i z pewnością zakończyliby oni relację, w której byliby zdradzeni. Reakcje ludzkie są jednak nieprzewidywalne, a zdrada ma wiele wymiarów. Dla osób zgłaszających się po pomoc do terapeuty jest to zarówno seks z sex workerką, jak i długoletni romans czy emocjonalne zaangażowanie w relację z inną osobą nawet bez kontaktu fizycznego. Kontekst społeczny, sytuacja materialna, dzieci, rodzina, wspólna przeszłości i przyszłość – to wszystko sprawia, że zdrada nie zawsze kończy relację, lecz czasem otwiera ją na nawo lub w inny sposób.