Dzisiaj seks stał się luksusem

17 lat temu ukazał się debiutancki album Marii Peszek, a na nim piosenka "Nie mam czasu na seks". Już wtedy piosenkarka śpiewała, że nie nie ma czasu na kochanie, na pieprzoty, całowanie. A jak jest dzisiaj?

Ostatni raport z badań przeprowadzonych przez prof. Zbigniewa Izdebskiego pokazuje, że od 1997 r. liczba aktywnych seksualnie Polaków spadła aż o 10 proc. Dwadzieścia pięć lat temu było ich 86 proc. Pochłonięci pracą, obowiązkami zawodowymi, wyzwaniami, zainteresowaniami, nie zauważamy, że nasze zasoby energetyczne wyczerpują się i na seks po prostu już nie starcza nam sił.

Dlaczego nie uprawiamy seksu?

Nigdy nie byliśmy tak zmęczeni, jak dziś. Bardzo dużo pracujemy, mało śpimy, niedojadamy albo objadamy się. To co jemy, jest niezdrowe i nie dodaje nam energii. Jestesmy spięci i przepracowani. 31% kobiet przyznało, że zmęczenie i stres utrudnia im odbycie stosunku. W przypadku mężczyzn było to 21%.
Gdy jesteśmy przemęczeni, nie tylko przestajemy reagować na bodźce erotyczne i przekształcać je w stan pobudzenia, ale nawet ich nie dostrzegamy. Skupieni na zaspokojeniu ambicji zawodowych zużywamy bardzo duże pokłady energii, kosztem życia seksualnego.

Mężczyźni strach przed porażką

Z raportu przygotowanego przez specjalistów z Uniwersytetu w Chicago wynika, że 23% dorosłych Amerykanów (18% kobiet i 29% mężczyzn) nie uprawiało seksu w ciągu ostatniego roku. Przy czym spora część tej grupy to dwudziestoparolatkowie, a niektórzy z nich twierdzą, że ta abstynencja seksualna trwa dłużej niż rok.

Polscy mężczyźni również uprawiają coraz mniej seksu. Z badań wynika, że seksualna absytencja może dotyczyć nawet 1/3 męskiej populacji.

Z jakich powodów mężczyźni unikają kontaktów sekusalnych? Ze strachu przed porażką, że nie będzie erekcji. Lepiej w ogóle nie podejmować aktywności, niż się skompromitować - takie przekonanie może skutecznie zniechęcić. Wystarczy, że problemy z erekcją pojawią się kilka razy i pojawia się tak silny lęk przed seksem, że mężczyźni z niego rezygnują. Problemy z erekcją pojawiają się i nie oznacza to, że problem zostanie już na zawsze - czego obawia się część mężczyzn. Czasowe problemy z erekcją mogą być spowodwane przeciążeniem organizmu, niewyspaniem - np. wtedy, kiedy bardzo intensywnie pracujemy nad jakiś dużym projektem w pracy. Kiedy to nas niepokoi i problemy z erekcją dalej się utrzymują, wtedy warto wybrać się do lekarza i wykonać niezbędne badania.

Kobiety przemęczenie i kompleksy

Kobiety sa przepracowane, zmęczone, przeładowane obowiązkami - często łączą pracę i zajmowanie się domem. U kobiet kombinacja podwyższonej prolaktyny i przemęczenia powoduje spadek libido i brak reaktywności na bodźce seksualne. Próby podejmowania współżycia kończą się wtedy odczuwaniem bolesności zamiast przyjemności i radości.

Kobiety sa także o wiele częściej poddawane krytyce i osądzaniu, szczególnie komentowana jest ich atrakcyjność fizyczna. Krytykowanie kobiet stało się normą społęczną. Stąd może pojawić się dążenie do doskonałości, a wszelkie niedoskonałości powodują, że spada samoocena. Dodatkowo myślenie "Jestem za gruba" "Jestem kiepską kochanką" "Mam za mały biust" "Nie ogoliłam nóg" działa hamująco na pożądanie. Polki sa bardzo zestresowane tym, jak wyglądają. I znów stres to prolaktyna, a prolaktyna działaja hamująco i pojawia się brak ochoty na aktywność seksualną.

Kiedy nie uprawiamy seksu od pewnego czasu i jest to związane z dyskomfortem, frustracją, napięciem psychicznym, to nie zmuszajmy się. Może warto wtedy zastanowić się nad tym, na co konkretnie nie mamy ochoty.

• Czy chodzi o rodzaj dotyku?
• Czy zbliżenie z konkretnym partnerem/partnerką?
• Czy chodzi o rodzaj aktywności seksualnej?
• Porę dnia, kiedy ma być ten seks?
• Czy o to, że jest natłok myśli?
• Może mam jakieś przekonania, które hamują moje pożądanie?
• A może zupełny brak energii i siły?

Co wpływa na pożądanie?

Przygotowanie do seksu trwa przez cały dzień, 24 godziny na dobę. Na intymne zbliżenie może składać się uśmiech, erotyczna rozmowa, masaż, pieszczota, głaskanie, wzajemnie zainteresowanie i troska.

Brak rozwoju, brak nowych rzeczy, rutyna wpływa hamująco na pożądanie. I nie tylko rutyna w zakresie sztuki kochania, ale w codziennym życiu. Jako ludzie potrzebujemy stymulacji i bodźców, rzeczy, które nas ekscytują i dają nam energię do działania. Może to być wyjście do nowej restauracji, zapisanie się wspólnie na kurs tańca albo spontaniczny wyjazd na wycieczkę, gdzie urządzimy sobie piknik.

Co jeszcze wpływa pozytywnie? Dbanie o chemię w łożku. Oddzielność, a nie zlanie się ze sobą. Tajemnica działa na pożądanie. To, że partner/partnerka jest różny od nas.  Ma też swój swiat zainteresowań i pasji, który nam może pokazać.

I pamiętajmy o największych zabójcach seksu: prolaktynie, braku snu, otyłości brzusznej, tłustej diecie, alkoholu, papierosach, braku ruchu, nadmiarowej pornografii, przeciążenia pracą czy obowiązkami domowymi, konfliktami w relacji.

Wpływ pornografii

Zwiększył się odsetek osób oglądających pornografię. Dużo wzorców zachowań seksualnych jest czerpanych z filmów pornograficznych, które mają niezbyt wiele ma wspólnego z rzeczywistością. Kiedy potraktujemy takie filmy jako źródło wiedzy o seksualności człowieka, to może pojawić się myślenie "Skoro nie jestem tak hojnie obdarzony jak aktorzy porno, to nie sprawdzę się w seksie" lub “Czy wszystko ze mną jest w porządku, skoro nie przeżywam orgazmu od penetracji”. Lepiej odpuścić i pozostać przy pornografii. Tu jest bezpiecznie i nie narażam się na porażkę. Z drugą osobą to bardziej skomplikowane i męczące. Kiedy powłóczymy nogami, po całym dniu intensywnej pracy, to nie mamy siły na nic, a tym bardziej, aby realizować scenariusze z ponorgrafii.

Dbajmy o zdrowie seksualne

Otyłość brzuszna powoduje spadek w wydzielaniu testosteronu. Niezdrowa dieta powoduje równiez otyłość brzuszną, a ta wpływa na obniżenie poziomu testosteronu i zamianę go w estrogen. Zbyt mało testosteronu powoduje tycie. A otyłośc obniżenie. Robi się błędne koło. Dlatego tak ważne jest utrzymanie prawidłowej wagi. Niezdrowa dieta, fast foody, wpływają fatalnie na nasze tętnice. Jeżeli sa w złym stanie, pojawiły się zmiany miażdzycowe, mamy nadciśnienie, cukrzycę - to mogą pojawić się problemy z erekcją.

Drakońska dieta i nadmierny wysiłek fizyczny sprzyjają obniżeniu testosteronu. Przy bardzo intensywnym wysiłku wydzielają się olbrzymie ilości kortyzolu, a ten działa hamująco na nasze libido. Optymalna jest równowaga dla ciała. Prawidłowa waga i aktywność fizyczna, ale która nie jest nadmiernie intensywna.

Dlaczego warto uprawiać seks (kwestie fizjologiczne, psychologiczne, więziotwórcze)

• Regularna aktywność seksualna (seks z partnerem/ką lub masturbacja) zwiększa odporność na infekcje i przeziębienia.
• Aktywne życie seksualne wzmacnia serce i pozwalaj je chronić m.in. przed zawałem mięśnia sercowego. Dobroczynne działanie szczególnie widoczne jest u aktywnych seksualnie mężczyzn, u których naukowcy zaobserwowali niższy poziom homocysteiny. Ten aminokwas w nadmiarze może powodować zmiany miażdżycowe oraz rozwój choroby zakrzepowej. Jego wysoki poziom zwiększa ryzyko śmierci z powodu chorób serca nawet o 66%.
• Seks działa jak sport. Obie te formy aktywności (seks i sport) to świetne treningi dla serca. Podczas aktywności seksualnej zwiększa się dwukrotnie tempo bicia serca. Organizm się dotlenia, co również wpływa na większą wydolność umysłową.
• Seks obniża poziom stresu i poprawia jakość snu
• Podczas seksu wydziela się wiele dobroczynnych hormonów:
  • Endorfina, która wywołuje uczucie relaksu i zadowolenia.
  • Oksytocyna działająca uspokajająco i zmniejszająca lęki.
  • Dopamina odpowiada za pożądanie, euforię i satysfakcję.
  • Serotonina poprawia jakość snu, reguluje nastrój, podnosi samopoczucie.
  • Testosteron sprzyja utrzymaniu prawidłowej wagi i dobrego samopoczucia.

O tym jak dieta i aktywność seksualna wpływają na nasze zdrowie seksualne przeczytacie w artykule na naszym blogu LINK